We współpracy z rodzicami założyliśmy w przedszkolu kącik humoru. Powstały wesołe buziaki śmieszaki zrobionne z darów przyrody. Zamieściliśmy śmieszne zdjęcia, powiedzenia, dowcipy dzieci w przedszkolu i w domu. Kącik humoru to wesoły i pożyteczny pomysł, mający na celu kształtowanie poczucia humoru i umiejętności żartowania.Osoby, które potrafią się cieszyć umieją nazywać swoje uczucia i łatwiej nawiązują kontakty z innymi. Zapraszamy wszystkich rodziców do aktywnego udziału w wzbogaceniu kącika. Jeśli uda Wam się uchwycić zabawne sytuacje z życia dziecka (zdjęcia, rysunki, powiedzonka, anegdoty itp.) to prosimy o udostępnienie materiałów. Chętnie je zamieścimy.
Galeria zdjęć
HUMOR PRZEDSZKOLNY
Pani w przedszkolu przypomina Laurze, która idzie do domu:
- Lauro pożegnaj się.
Na co Laura czyniąc znak krzyża mówi:
- W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Podczas śniadania pani pyta Marysię:
- Marysiu, z czym chcesz kanapkę? Z masłem czy z pastą rybną?
- Z chlebkiem- odpowiada Marysia
Marcin prosi panią o rozłączenie klocków. Pani próbuje rozdzielić klocki, ale się to nie udaje. Chłopiec nie wytrzymuje i mówi:
- Dobra już, nie trzeba, jak ma się pani tak męczyć….
Antoś z utęsknieniem czeka na swoją babcię. W pewnej chwili zwrócił się do pani i mówi:
- Widziałem babcię, przyjechała samofordem.
Pani prosi Maciusia o posprzątanie rozłożonych na podłodze klocków. Maciuś zgarniając w jedno miejsce klocki spycharką mówi:
- Sprzątaczka posprząta
Dzieci mówią wierszyk pokazując jak urosły: I urosły moje nogi i urosły moje ręce, włosów też mam coraz więcej. Na co Antoś ( który ma krótkie włosy), pokazując na swoje włosy mówi:
- A moje nie urosły
HUMOR DOMOWY
Antoś nie przepada za dłuższymi podróżami samochodowymi i dlatego, kiedy jedziemy gdzieś ciągle pyta się:
Daleko jeszcze?
Pewnego razu wybraliśmy się do Bałtowa. Jadąc samochodem tłumaczyłam Antosiowi jakie miasta będziemy mijać, a synek tradycyjnie zadawał cały czas to samo pytanie:
Daleko jeszcze?
Mijając Opatów mówię, że jeszcze musimy dotrzeć do Ostrowca i zaraz za nim będzie Bałtów a Antoś na to z wielką rozpaczą w głosie:
Dlaczego te dinozaury nie mogły umrzeć w Opatowie tylko tam w tym Bałtowie?
Antoś do tej pory lubi zasypiać przy mamie. Kiedyś pytam się go:
- Antoś Ty już jesteś taki duży chłopak, kiedy będzie sam zasypiał?
- Nigdy w życiu, do końca świata będę z tobą zasypiać
Zaczęłam mu tłumaczyć , że kiedyś będzie dorosły, będzie miał już swoją żonę i to z żoną będzie spał, a nie ze swoją mamusią. Antoś na to:
- Mamuś nie każ mi spać z żoną. Ja chcę spać z tobą. Proszę cię. Ja nie chcę z żoną!
W okresie wakacyjnym, kiedy nie wszystkie dzieci chodziły do przedszkola Antoś wracając do domu stwierdził, że niektórzy jego koledzy z grupy chyba umarli. Ja z wielkim zdziwieniem pytam się:
- Dlaczego tak myślisz?
- Dawno już ich nie widziałem i nie bawiłem się z nimi i dlatego wiem , że umarli.
Ala z rodzicami wracając z Tarnobrzega postanawiają odwiedzić koleżankę Gabrysię. Ala na to:
- Ale będzie mieć Gabrysia pecha ( zamiast niespodziankę )
Ala będąc z mamą na frytkach niechcący wylewa wodę na talerz z frytkami. I mówi:
- No to mamy nową potrawę - „frytki wodowe’’
Antoś pierwszy raz bawi się na nowym placu zabaw. Po chwili podbiega do mamy i mówi:
- Wiesz mamo, widziałem panią z przedszkola
- Rozmawiałeś z nią?
- Nie. Nie mam czasu.